Przyjacielska sobota

Cześć!
Ostatnio trochę mnie nie było, bo miałam nawałkę obowiązków w szkole i w domu. Praktyki na prawko dzielnie idą do przodu ;) Zasuwam już porządnie po mieście i na całe szczęście zero wypadków c:
Jak minął Wam dzień? U Was też tak ciepło było jak u mnie?
Dziś na serio bardzo fajnie mi dzień upłyną na zajęciach z biologii i chemii a potem na wariactwach z moją najlepszą przyjaciółką ;)
Jako że chcę być lekarzem to pochwalę się doświadczeniem jakie dziś mnie na biologii spotkało a mianowicie dotykałam ptasie serce. Wiadomo pewnie z kurczaka, ale i tak było to niezłe przeżycie, bo nigdy nie dotykałam kiedy mama wykrajała.
Po zajęciach o 14 spotkałam się z moją najlepszą przyjaciółkę i skoczyłyśmy do KFC, bo była głodna, z resztą tak po prawdzie ja trochę też :D
W KFC pogadałyśmy trochę (nie często mamy okazję ze sobą pogadać i się spotkać) i wyszłyśmy z zamiarem odwiedzenia parku, niestety kropiący deszcz nam trochę przeszkodził i zamiast do parku poszłyśmy do kameralnej ale jakże przyjemnej kawiarni "Retro" na ulicy Piwnej. Ja wypiłam czerwone smoofie za to Karola wzięła pyszną herbatę smakującą jak domowa w zimne dni, taka z sokiem malinowym, miodem, cytrynką i goździkami.
Po wizycie w "Retro" skoczyłyśmy jeszcze na chwilę na Długą by porobić sobie parę zabawnych fotek, a następnie musiałam się już zbierać.
A Co u Was się wydarzyło?





Komentarze

  1. Bardzo fajny post, taki pozywytny :))
    Dodaję do obserwowanych i zapraszam do mnie :*
    Mój blog

    OdpowiedzUsuń
  2. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  3. Szkoda, że zaczęło padać i nie mogłyśmy pójść do parku :/
    Ale nie ma tego złego, była kanapa i ciepła herbatka! :D

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz