Świeżo "upieczona" dorosła - czyli jak osiemnastolatka widzi przyszłość

Cześć!
Dziś ten wielki dzień! Osiemnaste urodziny! Dzień na który czekają wszyscy nastolatkowie. Zmiany! Zmiany! i jeszcze raz ZMIANY!
Też tak myślałam i może nawet trochę myślę tak nadal. Ale właściwie to też trochę smutny dzień. Kończy się beztroski okres kiedy to na weselu kuzynki w wieku 15 lat mama pozwala Ci wypić szampana a Ty go sączysz 2 godziny by wszyscy widzieli i czujesz się jak wielka dorosła. (Moje wspomnienia c:  )
Kończy się czas gdy to kuzynostwo się wstawia za Tobą do mamy żebyś mogła/ mógł skoczyć gdzieś z nimi jakbyś już miała/ miał ponad 18 lat.
Teraz mogę już to wszystko robić bez pytania. Po części to fajnie, wiadomo. Mniejszy nadzór ale z drugiej strony to już nie zobaczysz przerażenia na twarzy matki kiedy zobaczy że masz żółto pomarańczowy napój w szklance siedząc między pijanymi kuzynami, a na pewno już nie podbiegnie z paniką by powąchać czy to wiskey czy jednak sok jabłkowy.
Ale są i dobre strony tego wieku. Zaczyna się czas o którym moja mama nie raz mówiła mi gdy byłam dzieckiem. Czas miłości możliwe że tej już najprawdziwszej (choć przeżywam go od roku), czas prawdziwych i trwałych przyjaźni na dłuuuuugie lata, czas bardziej imprezowy choć i pewnie bardziej nerwowy (matura).
Niedługo też bo za dwa miesiące może dwa i pół będę zdawała egzamin na prawo jazdy.
No i to na co wszyscy długo czekają. Złożę o dowód papiery by za 3 tygodnie przyjść z nim do domu i pokazać go mamie no i oczywiście przyjaciółką w klasie ;)
Tak to prawda. Zaczyna się szalony i bardzo szybki w upływie czas. Czas zmian, życia, i uczenia się odpowiedzialności.
Tak to przynajmniej widzę. Ale Hej! Nie jest źle. Pora ostatecznie zrobić ten krok prawda? Noga przez próg, ostatnie spojrzenie za siebie na krainę dzieciństwa. Rzucę ciche "pa pa" przez ramię i wejdę w miejsce zwane "dorosłość".
Chcąc nie chcąc Moi Drodzy każdy z nas prędzej czy później będzie musiał to uczynić. Wiadomo. To nie jest proste, ale trzeba. Warto znaleźć pozytywy tego wszystkiego. Wierzę, że mi się uda i Wam również!
Rada na dziś:
Nie smuć bo czas mija. I tak będzie to robił, nie zależnie czy chcesz czy nie. Weź głęboki wdech i pomyśl o tym co dobrego cię może czekać dalej i idź do tego! 

Komentarze

Prześlij komentarz