Stan rzeczy

Cześć!
Dawno mnie nie było, wiem. Załapałam zastój w pomysłowości, oraz liczyłam że do ferii mój blog zmieni designe i będę mogła zacząć na świeżo w nowym wyglądzie. Jednak nie. Jak na razie nic na blogu raczej nie uległo i nie ulegnie zmianom.
Ostatnimi czasy gdy tak nie pisałam, miałam myślennicę Czy Wam serio chce się czytać co u mnie? czy znajdujecie tu mój punkt widzenia na życie? Czy może przelatujecie bo piszę tylko o sobie?
Myślałam i myślałam (m.in. to też było kilka z wielu czynników powodujących mój przestój i tę ciszę) i na końcu kiedy właściwie chciałam się poddać, może zrezygnować moja najlepsza przyjaciółka uświadomiła mnie o ważnej rzeczy. Że ona czyta mój blog, bo podoba jej się to jaka jestem i z jaką naturalnością piszę. Chodzi o to że dobrze że piszę jak piszę i nikogo nie kopiuję. I to mnie postawiło na nogi, bo choćby ludzi którzy na serio czytają mojego bloga bo lubią, bo może czasem znajdą jakąś złotą myśl czy radę dla siebie, byłoby około sześcioro to wciąż mam dla kogo pisać.
Po co mi 1000 sztucznych fanów chwalących mojego bloga bo liczyli by tylko na to że ja odwdzięczę się komentarzem za ich komentarz. Czy na tym polega blogowanie? Nie! To nie to.
Jestem dumna z tych którzy czytają to wszystko to nad czym zawsze starannie myślę i pracuję, by napisać coś mądrego, zabawnego i przez wpis coś doradzić czy zainspirować. To (tak mi się wydaje) jest dobre podejście. Po co mam opisywać co dzień "wypiłam kawkę, ubrałam jeansy i tyle" może niektórych to interesuje. Czasem i takie wpisy mogą coś dać czy być interesujące ale nie co dzień. Po co codziennie wstawiać zdjęcie swojej kanapki. Po jak długim okresie czasu znudzilibyście się?
Owszem! Piszę o sobie, bo nie umiem prowadzić bloga tematycznego np. "polityka" czy " kulinaria" ale uważam że nie jestem chyba gdzieś daleko w blogach żałosnych, bo przecież życie każdej osoby jest ciekawe, tylko trzeba umieć pokazać siebie, spróbować coś doradzić pokazać jak TY to widzisz.
Po prostu oryginalność c:
I tego zamierzam się trzymać!
Zdradzę, że chciałam wzorować się na pewnym blogu. Bardzo zazdrościłam jego właścicielce pomysłowości, nawet zabawnych wpisików o jej życiu, ładnych wyretuszowanych zdjęć, fanów którzy komentują, designa bloga. Tak zazdrościłam jej i chciałam mieć bloga jak ona czasami nawet swoje wpisy wzorowałam na jej.
KONIEC Z TYM!
Pora wreszcie być sobą i pisać jak na prawdziwą blogerkę przystało z własnego mózgu i duszy tak jak jest bez owijania w bawełnę i bez tekstów zgapionych od innych.
Moja rada na dziś:
Nie patrz na innych, bo to kim TY jesteś jest lepsze bo to TY. Nie warto zazdrościć bo Ty też możesz wiele dać, zyskać i pokazać swoimi własnymi rękami a nie cudzymi ustami ;) Oryginalność moi drodzy!
Pozdrówki ;)

Komentarze

Prześlij komentarz