Hej!
Wybaczcie, że nie dotrzymałam słowa odnośnie tej jeszcze nigdzie nie umieszczonej części mojego opowiadania. Miała Was ona zachęcić do późniejszego czytania, ale niestety wypadło mi kilka rzeczy na raz i nie mogłam wrzucić jej tutaj. Na te okoliczności złożyło się między innymi to, że w sobotę zapodziałam zeszyt z tą częścią, do tego nocowałam u babci, a tam internetu nie ma i parę jeszcze innych zbiegów.
Nie martwicie się c: Zeszyt z opowiadaniem znalazłam, więc jeśli tylko dzisiaj znajdę chwilę to wrzucę ją na główną stronę a pozostałe od pierwszej części będę już publikowała w odpowiedniej do tego zakładce. c:
Dziś też dokładnie za chwilę wrzucę do zakładki, mój pierwszy od kilku miesięcy przerwy, rysunek wykonany długopisami. Mam nadzieję, że przypadnie Wam do gustu c: Wyjeżdżam dziś na domek, ale zabieram ze sobą (poza aparatem) laptopa, więc codziennie będą wpisy, urozmaicone jakimś zdjęciem c:
Wybaczcie, że nie dotrzymałam słowa odnośnie tej jeszcze nigdzie nie umieszczonej części mojego opowiadania. Miała Was ona zachęcić do późniejszego czytania, ale niestety wypadło mi kilka rzeczy na raz i nie mogłam wrzucić jej tutaj. Na te okoliczności złożyło się między innymi to, że w sobotę zapodziałam zeszyt z tą częścią, do tego nocowałam u babci, a tam internetu nie ma i parę jeszcze innych zbiegów.
Nie martwicie się c: Zeszyt z opowiadaniem znalazłam, więc jeśli tylko dzisiaj znajdę chwilę to wrzucę ją na główną stronę a pozostałe od pierwszej części będę już publikowała w odpowiedniej do tego zakładce. c:
Dziś też dokładnie za chwilę wrzucę do zakładki, mój pierwszy od kilku miesięcy przerwy, rysunek wykonany długopisami. Mam nadzieję, że przypadnie Wam do gustu c: Wyjeżdżam dziś na domek, ale zabieram ze sobą (poza aparatem) laptopa, więc codziennie będą wpisy, urozmaicone jakimś zdjęciem c:
Komentarze
Prześlij komentarz