Wypad do Europejskiego Centrum Solidarności

Hej!
Co u Was słychać? Jak mija dzień? Co raz bliżej wakacji. Myślę że wszyscy albo pewnie większość cieszy się z tego powodu. Ja również. Mam pełno planów i pomysłów na ten czas. Nudzić się na pewno nie będę.


Jak na razie, również się nie nudzę. Dziś byłam w dosyć słynnym ECS. Byłam po raz pierwszy i przyznam że całkiem mi się podobało i chociaż budynek z zewnątrz wywołał we mnie mieszane uczucia, to wnętrze oraz cudny widok na stocznię z tarasu widokowego naprawiły wszystko c: Oczywiście na samym końcu należało zwiedzić windę. Nie mogłam jej pominąć, skoro wdrapywałam się na taras ( 6 piętro) po schodach, to chwila relaksu moim nogom się przydała c: Tak... nie mam najlepszej kondycji.
(Zdjęcie przedstawia widok na  stocznie z tarasu ECS)

Na resztę wieczorku życzę Wam spokoju i odpoczynku c:

Komentarze