Drugie dno "Legionu Samobójców" - recenzja

Cześć!
Tak, tak... możecie mieć do mnie wiele żalu i zapewniam Was, że to słuszny żal o to że ciągle Was zaniedbuję i znikam gdzieś w akcji zamiast dawać coś krzepiącego i mądrego na bloga, lub chociaż dawać Wam chwilę relaksu z kolejnymi częściami opowiadania.
Powinnam tak robić, tego nie da się ukryć, ale wiele różnych sytuacji po prostu nie pozwalało mi na to lub chociaż na jakiekolwiek skupienie by stworzyć coś błyskotliwego.
Dziś jednak przełomowy dzień, ponieważ doznałam natchnieniowego "kopniaka" na filmie "Legion Samobójców".
Ten post jest właśnie o tym. Zamierzam nieco przybliżyć film tym którzy jeszcze go nie widzieli oraz podzielić się własnymi odczuciami. Zapraszam!
Film "Legion Samobójców" nie jest dokładnie tym co reklamuje nam zwiastun. To jest coś więcej niż głupkowata siekanina wykonana przez kilkoro wybitnie groźnych przestępców. Nie... Ten film odpowiada również na wiele wbrew pozorom istotnych pytań. Istotnych zwłaszcza dziś...
Jak wiemy każdy człowiek różni się od osoby stojącej chociażby obok, ale czy człowiek to tylko zbiór różnic?
Czy jeśli ktoś robi coś złego, to możemy go zakwalifikować jako 100% zła? Czy tacy ludzie i my wszyscy możemy być tylko źli lub dobrzy?
To jedne z wielu pytań na które ten film idealnie odpowiada.
Film jest ogólnie o paru osobnikach przeciwstawiających się takim bohaterom jak chociażby Batman. Mamy okazję najpierw poznać ich ze wszystkich złych stron, jednak za chwilę widzimy, co właściwie ich stworzyło złymi, lub co ich napędza w takim a nie innym zachowaniu.
Film dokładnie oplata każdą z postaci ukazując nam potok ich emocji, uczuć i zachowań w różnych momentach życia.
Nie da się ukryć, że twórcy nieco mocniej obracają się wokół miłości i jej różnych odsłon. Z jednej strony mamy Przykładnego żołnierza gotowego służyć dla kraju i jego miłość do dziewczyny/naukowca która przez zły wybór została opętana przez co ma niejako dwa oblicza - wiedźmy i niewinnej, nieco zastraszonej drobnej kobiety szukającej czułego ramienia i wsparcia. W opozycji do tej romantycznej pary kochanków stoi para niczym z pokręconego horroru - Joker i Harley Quinn.
Twórcy pokazują nam kilka drobnych retrospekcji z ich jakże "ciekawej" znajomości. Dopiero później obracając się przy kulminacyjnych momentach możemy dostrzec przemiany jakie zachodzą w samym Jokerze który jest uosobioną odpowiedzią na pytanie " Czy wszyscy jesteśmy złożeni tylko ze zła lub dobra?" oraz "Czy nie może w nas być część tego i tego?". Tu oddaję cześć twórcom którzy w mistrzowski sposób połączyli zło i dobro w postaci po której nikt raczej by się nie spodziewał ani krzty uczuć i dobroci, a sądzę że większość z nas życzyła by mu potknięcia i skończenia w rękach Batmana.
Moim Zdaniem jedną z najbardziej pozytywnych postaci w całym "Legionie" jest El Diablo. Dlaczego? Sam kazał się zamknąć by nikogo nie skrzywdzić, sam kontrolował swoje zdolności/ swój dar co z pewnością nie było dla niego proste, a przede wszystkim sam się oddał policji wiedząc jakie będą konsekwencje. I mimo trudnego daru i nie za dobrej przeszłości w odpowiednim momencie wykazał się wielkim heroizmem.
Reszta bohaterów nie pociągała za sobą aż tak mojej uwagi, choć z pewnością wiele ujęć mnie chwyciło za serce. Ojcowska miłość. Przywiązanie do duszy zmarłego męża i wiara że jest obok. Przekonanie że nie jest się aż tak złym a najbliżsi to dostrzegą. To kilka z nich.
Podsumowując, zdecydowanie Wam polecam ten film. Warto go obejrzeć i mimo że nie idzie się na ten film licząc na przemyślenia o ludziach i życiu a raczej z pragnieniem dobrej zabawy i widowiska nie da się wyjść z niego bez żadnej refleksji.
A Wy? Byliście na jakimś dobrym filmie? Może po prostu na jakiś się wybraliście lub oglądaliście w internecie i Wam się spodobał?
Piszcie w komentarzach, o Waszych odczuciach na temat Legionu lub o innych filmach, jestem ciekawa Waszych opinii!

 

Komentarze

  1. Film uwielbiam, zwłaszcza z powodu przedstawienia postaci. Wiele razy się one przewijały, ale trudno było znaleźć cokolwiek o nich w internecie. Film dużo mi wyjaśnił :)

    OdpowiedzUsuń
  2. ciekawy wpis

    https://skucinskaemi.wordpress.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. mam zamiar wybrać się na ten film o ile jeszcze go grają :)
    http://karik-karik.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Miałam okazję wybrać się na ten film do kina i szczerze spodziewałam się czegoś lepszego, za to muzyka była świetna!

    killa-killaa.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Żałuję, że nie mogłam z wami pójść na ten film, szkoda :(
    Może niedługo pójdziemy na sausage party?
    Zapraszam na mojego bloga

    OdpowiedzUsuń
  6. Uwielbiam ten film, a przede wszystkim postać Harley Quinn!
    VIA-MARTYNA.BLOGSPOT.COM

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz