Hej!
Obiecałam pisać co weekend i właśnie to czynię. Trochę późno, wiem.
Dzisiejszy wieczór chciałam spędzić tak jak swego czasu bardzo lubiłam. Ciepłe puszyste skarpetki, nogi na kaloryferze okręconym na maxa, kisiel z owocami i dobry film wywołujący śmiech, potem wzruszenie i znowu śmiech. Oczywiście po filmie musiałam poczytać książkę (wołała mnie wręcz z półki "czytaj mnie! czytaj!! mam ważne informacje co dalej się stanie!") i tak oto uległam mojej książce w rytmach dobrego rocka w Antyradiu ;)
No! Ale przecież tytuł nie wskazuje na opis mojego "byczenia" się c:
Dziś po moich ulubionych zajęciach z biologii i chemii spotkałam się z moją przyjaciółką Karoliną. Dawno się nie widziałyśmy c: Przeszłyśmy się po gdańsku. Swoją drogą w natłoku wszystkiego, dawno nie przechadzałam się po najładniejszych i najbanalniejszych miejscach mojego miasta. Porobiłyśmy sobie w końcu razem fajne fotki, a potem skoczyłyśmy do Grycana. Super było się w końcu się tak spotkać, pogadać o wszystkim i o niczym w fajnym stylu przyjaźni, nie konieczne tej sztucznej typu "hej kochana!" *buziaczki na przywitanie*. Jakoś do mnie taka przyjaźń nie pasuje. Może to dziwne, ostatecznie przecież jestem dziewczyną nawet czasem się maluję, a o dziwo moja przyjaźń potrafi być typowo męska nawet w kwestii ksywek. Wolę do Karoli mówić na Stary niż na kochaniutka. To za słodkawe dla mnie c:
tak czy ta super było z nią pogadać o wszystkim, powiedzieć o swoim życiu i posłuchać o jej.
Cóż na sen mi się zbiera więc lecę c:
Zarzucam Wam kilka fotek z dzisiejszego dnia z Karolą c:
Karola zgadała się z lwem o minie mówiącej " muszę pilnie do łazienki!" c:
Spokojnie! Nie mam fetyszu dłubania posągom w nosach, to na potrzeby zabawnej fotki ;)
Po dłuższych negocjacjach z niemcem po angielsku doszliśmy do porozumienia gdzie się wyostrza w mojej lustrzance i wyszło z tego bardzo fajne zdjątko c:
Jakaś parka przed nami przechodziła i strzelali sobie "samojebkę" robiąc identyczne miny. Ja i Karolina doszłyśmy do wniosku, że takiego momentu na parodię nie można przegapić c:
Karolina powiela nowy trend wśród zdjęć nastolatek czyli "zdjęcie z lekko rozwartymi ustami" dla efektu seksowności :P
Wariatki dobrały się do aparatu!
P.S. w następnym poście napiszę o ty co ostatnio zakupiłam w Golden Rose. Wszystkie dziewczyny chwalą się dobrymi kosmetykami. Myślę że ja tez mam czym, ponieważ bardzo wiele ich ostatnio sprawdzam i względem trądziku ale i estetyki c:
Obiecałam pisać co weekend i właśnie to czynię. Trochę późno, wiem.
Dzisiejszy wieczór chciałam spędzić tak jak swego czasu bardzo lubiłam. Ciepłe puszyste skarpetki, nogi na kaloryferze okręconym na maxa, kisiel z owocami i dobry film wywołujący śmiech, potem wzruszenie i znowu śmiech. Oczywiście po filmie musiałam poczytać książkę (wołała mnie wręcz z półki "czytaj mnie! czytaj!! mam ważne informacje co dalej się stanie!") i tak oto uległam mojej książce w rytmach dobrego rocka w Antyradiu ;)
No! Ale przecież tytuł nie wskazuje na opis mojego "byczenia" się c:
Dziś po moich ulubionych zajęciach z biologii i chemii spotkałam się z moją przyjaciółką Karoliną. Dawno się nie widziałyśmy c: Przeszłyśmy się po gdańsku. Swoją drogą w natłoku wszystkiego, dawno nie przechadzałam się po najładniejszych i najbanalniejszych miejscach mojego miasta. Porobiłyśmy sobie w końcu razem fajne fotki, a potem skoczyłyśmy do Grycana. Super było się w końcu się tak spotkać, pogadać o wszystkim i o niczym w fajnym stylu przyjaźni, nie konieczne tej sztucznej typu "hej kochana!" *buziaczki na przywitanie*. Jakoś do mnie taka przyjaźń nie pasuje. Może to dziwne, ostatecznie przecież jestem dziewczyną nawet czasem się maluję, a o dziwo moja przyjaźń potrafi być typowo męska nawet w kwestii ksywek. Wolę do Karoli mówić na Stary niż na kochaniutka. To za słodkawe dla mnie c:
tak czy ta super było z nią pogadać o wszystkim, powiedzieć o swoim życiu i posłuchać o jej.
Cóż na sen mi się zbiera więc lecę c:
Zarzucam Wam kilka fotek z dzisiejszego dnia z Karolą c:
Karola zgadała się z lwem o minie mówiącej " muszę pilnie do łazienki!" c:
Spokojnie! Nie mam fetyszu dłubania posągom w nosach, to na potrzeby zabawnej fotki ;)
Po dłuższych negocjacjach z niemcem po angielsku doszliśmy do porozumienia gdzie się wyostrza w mojej lustrzance i wyszło z tego bardzo fajne zdjątko c:
Jakaś parka przed nami przechodziła i strzelali sobie "samojebkę" robiąc identyczne miny. Ja i Karolina doszłyśmy do wniosku, że takiego momentu na parodię nie można przegapić c:
Karolina powiela nowy trend wśród zdjęć nastolatek czyli "zdjęcie z lekko rozwartymi ustami" dla efektu seksowności :P
Sesja z Gdańskim Aslanem!
Wariatki dobrały się do aparatu!
P.S. w następnym poście napiszę o ty co ostatnio zakupiłam w Golden Rose. Wszystkie dziewczyny chwalą się dobrymi kosmetykami. Myślę że ja tez mam czym, ponieważ bardzo wiele ich ostatnio sprawdzam i względem trądziku ale i estetyki c:
Nawet widać moje puchate rękawiczki! Dziękuje Ci kochana bardzo cieplutko za tem miły i uroczy dzień, jesteś wspaniała! :* Kc, BFF, lovciam cię ;***
OdpowiedzUsuń